piątek, 1 lutego 2013

Wesele w fabryce czy w ....stodole?

Do mojego ślubu jeszcze daleko. Właściwie data nie jest jeszcze wyznaczona, ale myślimy nad sierpniem 2015. To dużo czasu, choć przyznam, że zastanawiamy się już powoli nad salą, klimatem i charakterem ślubu i przyjęcia weselnego. Marzy mi się skromna uroczystość, luźna atmosfera, "bez zadęcia". Nie jestem typem dziewczyny, która marzy o przyjęciu na trzysta osób i  sukni z trzymetrowym trenem. Chcę, żeby było skromnie i rodzinnie, dlatego też muszę przyznać, ze mamy ogromny problem z salą weselną. Wszędzie bordowe ściany ( o co chodzi z tym kolorem w domach weselnych?!) i krzesła wyścielane białą satyną. Ehh.....
Początkowo marzyłam o białym  pawilonie i przyjęciu w ogrodzie, jednak brak przewidywalności polskiej pogody zmusił mnie do zastanowienia się nad innymi opcjami. Właśnie wtedy trafiłam w Internecie na zdjęcia z wesel odbywających się w starych fabrykach lub stodołach (powiem szczerze, że pomysł ze stodołą wyjątkowo przypadł mi do gustu). Zdjęcia mnie oczarowały i zaczęłam się zastanawiać, czy możliwe jest zrobienie w Polsce wesela w podobnym klimacie. Póki co zostawiam Was z kilkoma inspiracjami.





















1 komentarz:

  1. The decoration is so beautiful. I especially love the blanket of fairy lights by the altar, and the flowers waterfall cascading on the chair back!

    www.girllilikoi.com

    OdpowiedzUsuń