czwartek, 21 lutego 2013

Sesja, sesja i po

Ostatni egzamin za mną. Co prawda na początku kwietnia czeka mnie już kolejny, ale póki co relaks. Przynajmniej w tym tygodniu. Od poniedziałku czas wracać do rzeczywistości i mojej (nieszczęsnej) pracy magisterskiej.
A co jest najlepsze do relaksu? Oczywiście muzyka. W tym tygodniu rządzi u mnie Devendra Banhart:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz