poniedziałek, 25 marca 2013

L'occitane...

...czyli dowód na to, że warto przeglądać gazety co najmniej dwa razy:)
W kwietniowym wydaniu Glamour (dokładnie na stronie 105) znajdziecie kupon, który po uzupełnieniu swoimi danymi, możecie zamienić w sklepach L'occitane na trzy próbki kremów do rąk- kultowy krem z 20-procentową zawartością masła shea, krem z wyciągiem z kwiatu wiśni oraz krem z ekstraktem z francuskiej piwonii. Ja zamiast tego ostatniego dostałam krem perfumowany zapachem bułgarskiej, marokańskiej i tureckiej róży, choć trochę szkoda, bo uwielbiam piwonie i ich zapach.



czwartek, 21 marca 2013

Wszyscy mają zestaw, mam i ja:)

Od jakiegoś czasu, w wybranych aptekach w całej Polsce, można odebrać zestaw próbek Vichy (lista aptek TUTAJ).  Do wyboru jest zestaw różowy, przeznaczony do młodej skóry, oraz srebrny do skóry dojrzałej. 
ZESTAW RÓŻOWY I JEGO ZAWARTOŚĆ:


 ZESTAW SREBRNY I JEGO ZAWARTOŚĆ:


Nie wiem jak u Was, ale w moim przypadku otrzymanie zastawu było niemałym sukcesem. W poniedziałek po zestaw wysłałam mojego faceta, który był w dwóch aptekach: w pierwszej farmaceutka powiedziała mu, że owszem mają te zestawy, ale są one dołączane tylko do zakupionych kremów, w drugiej okazało się, że za darmo są tylko zestawy różowe, natomiast srebrne dają również tylko w przypadku zakupu produktu Vichy, po czym Pani stwierdziła, że potrzebny jest kupon(?!)  Nie będę się rozpisywać, ponieważ historia toczyła się dalej, ważne, że Panie spuściły z tonu i otrzymaliśmy to, po co przyszliśmy.

sobota, 16 marca 2013

Lace bra



Dawniej nie lubiłam nieusztywnianych biustonoszy (choć mi się podobały), jednak za namową mojego I. postanowiłam zakupić jeden z limitowanej, walentynkowej kolekcji Charlotte Rouge:


Gdy dotarło do nas pudełko z przesyłką wprost zakochałam się w tym małym cudeńku.





piątek, 15 marca 2013

Decoupage

Zawsze podobały mi się przedmioty ozdobione techniką decoupage'u, jednak nigdy nie "brałam się" za wykonanie takowych:) Zmieniłam zdanie, gdy zeszłej wiosny, podczas porządków w piwnicy babci, znalazłam starą, zniszczoną walizkę. Babcia chciała ją wyrzucić, a ja jako osoba mająca sentyment do staroci obiecałam sobie, że coś z niej "wyczaruję". Nigdy nie byłam na żadnym kursie, więc praca posuwała się małymi kroczkami przy zastosowaniu metody prób i błędów. Nie wyszło idealnie, ale dziś nie wyobrażam sobie mojej sypialni bez niej. Walizka wypełniona jest teraz po brzegi moimi skarbami, przedmiotami do których mam sentyment, pamiątkami z różnych miejsc, które dawniej plątały się po szafkach i szufladach.
Trochę inspirujących zdjęć:






I moje "dzieło";)

środa, 13 marca 2013

The Avett Brothers

Czasem ogarnia mnie zdziwienie, czasem złość, że pewne zespoły z Zachodu (nie wspominając już o innych częściach świata) są (w moim odczuciu) zupełnie nieznane w Polsce. Nie mówię o tym, że nie mają w Polsce rzeszy swoich wiernych fanów, ale o tym, że gdyby nie Internet pewnie nikt by o nich w naszym kraju nie słyszał. Tak jest np. z zespołem The Avett Brothers. Nigdy, przenigdy nie zdarzyło mi się usłyszeć ich w radiu czy telewizji, a mimo to udało mi się ich odkryć kilka lat temu, zupełnie przypadkiem, w sieci. Jedno z ich nagrań na żywo przyprawia mnie o dreszcze, za każdym razem, kiedy go słucham:








środa, 6 marca 2013

Prezent na bierzmowanie

W kwietniu po raz trzeci zostanę świadkiem bierzmowania. I tu pojawia się problem: co kupić na prezent? Wiem, że niektórych dziwi w ogóle pomysł prezentu na bierzmowanie, ale w moich okolicach zawsze kupuje się jakiś drobny i niedrogi upominek. Ja na swoje bierzmowanie dostałam złoty pierścionek od mojej mamy (świadkiem była moja niepracująca wówczas siostra). Za pierwszym razem byłam świadkiem u mojej koleżanki z klasy. Dałam jej wtedy srebrną biżuterię (wisiorek i kolczyki- o ile dobrze pamiętam), potem byłam świadkiem u mojej kuzynki, która dostała ode mnie pieniądze, bo złożyło się tak, że była to chrześnica mojego taty,  a że nie wiedzieliśmy co jej kupić, więc stwierdziliśmy, że sama zdecyduje jak wydać te pieniądze. Tym razem będę świadkiem u córki mojej chrzestnej. Nie mam pojęcia co jej kupić. Wiadomo, że chciałabym, żeby to był jakiś prezent, który jej się spodoba i będzie jej służył przez długi czas. Ciężko mi też wyczuć co może spodobać się lekko zbuntowanej (w pozytywnym sensie) gimnazjalistce. Myślałam o łańcuszku z krzyżykiem, ale po pierwsze pewnie posiada takowy, a po drugie podobno nie kupuje się na prezent krzyżyka. Nie wierzę w przesądy, ale nie chcę popełnić faux pas. Na różnych forach widziałam, że ludzie polecają, żeby kupić Biblię. Ja jednak chyba pozostanę w temacie biżuterii. Chyba, że macie jakieś inne pomysły?
Oto moje typy:
1) Bransoletka Black Tulip ze srebrną zawieszką w kształcie skrzydełka anioła. 
Dostępna na: http://www.black-tulip.eu/
Dodatkowo podoba mi się fakt, że można dokupić do niej efektowne opakowanie prezentowe:
Cena: 145 złotych +8 złotych za opakowanie prezentowe+koszty wysyłki

2) Łańcuszek z zawieszką w kształcie aniołka. 
Dostępny na: http://www.twojabizuteria.pl/
Cena: 85 złotych + koszty wysyłki

3) Srebrne kolczyki- Apart:
Cena: 139 złotych.

4) Łańcuszek z zawieszką w kształcie serca- Yes:
Cena: 108 złotych

niedziela, 3 marca 2013

Wiosno przyjdz!

 Nie mogę wprost doczekać się kiedy zrobi się cieplutko, drzewa się zazielenią i zakwitną kwiatki. Co prawda lubię zimę, a nawet deszczową i szarą jesień (yhym), ale najgorsza pora roku dla mnie to przedwiośnie. Mam wrażenie, że wszystko jest wtedy mokre i brudne i nie mam ochoty wychodzić z domu. Mam nadzieję, że przyroda da mi niedługo dobry powód do spędzania czasu na świeżym powietrzu.