Od jakiegoś czasu marzy mi się kulig. Taki z końmi, pochodniami i ogniskiem na zakończenie. Mam ferie, więc chciałabym wykorzystać uroki zimy zanim przyjdzie odwilż i po białym puchu zostaną tylko kałuże. Niestety nie mogę znaleźć żadnej ciekawej oferty w pobliżu mojego miejsca zamieszkania. Zostaje mi tylko wyciągnąć sanki i poszukać najbliższej górki;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz